English
Piotr Dumała
Filmy, zwiastuny
Jerzy Armata:
"Dumała w krainie snów"
W filmie zadebiutował dwadzieścia jeden lat później - tradycyjnie rysowaną - Lykjantropią (1981), poetycką refleksją na temat wilczej duszy. Ludzie przebrani w skóry wilków zostają wcześniej czy później zdemaskowani i pożarci. Do postaci wilka zresztą wrócił dwa lata później w - rysowanym niedbałą kreską - Czarnym Kapturku (1983), przewrotnej, utrzymanej w konwencji czarnego humoru trawestacji znanej bajki dla dzieci, tym razem w wersji dla dorosłych. Ten typ kina kontynuował trzy lata później w Nerwowym życiu kosmosu (1996) oraz w dwóch seriach krótkich, zabawnych historyjek - Nerwowe życie 1 (1992) i Nerwowe życie 2 (1994).

Zrealizowane rok po Czarnym Kapturku - Latające włosy (1984) to pełna poezji fantazja, poświęcona spacerowi dwojga zakochanych. Tu po raz pierwszy zastosował technikę płytek gipsowych, której już pozostanie wierny w swych wszystkich filmach "poważnych", a nawet w niektórych zleceniówkach, np. w czołówce Bajek z Królestwa Lailonii dla dużych i małych... (1996), interesującej serii ekranizacji miniopowiadań Leszka Kołakowskiego, realizowanej przez innych twórców, czy czołówce cyklicznego programu telewizyjnego Anima (2000-2002), poświęconego mistrzom rodzimego kina animowanego.

Technikę płytek gipsowych odkrył przypadkowo. Kiedyś w swej pracowni odnalazł starą deseczkę, jeszcze z czasów szkolnych, która pozostała mu z lekcji technologii malarstwa. To była sklejka, na której w liceum plastycznym uczył się nakładać grunt kredowo-gipsowy. Postanowił na niej namalować coś w stylu dawnych mistrzów holenderskich. A że malowali oni raczej w mrocznych tonacjach, pokrył najpierw deseczkę ciemnym gruntem, po czym rylcem zaczął zeskrobywać zarys przyszłego obrazu. To jedyny sposób, aby coś było widać, wszak tło było ciemne. I w tym momencie olśnienie: jeśli z ciemnego tła da się "odkrywać" rysunek, to również można go animować! Jakie to proste! Tak to stara, wysłużona deseczka stała się początkiem jego dostojewsko-kafkowskiego kina.

Interesuje mnie dawna sztuka, w ogóle to, co dawne. Może dlatego, że to, co dawne, staje się takie ponadczasowe. Literatura też wydaje mi się bardziej ponadczasowa niż inne sztuki. Jest opowiadaniem wiecznych historii, mitów. Pewne motywy pojawiają się przecież w niej od początku. Te mity często są bardzo blisko codziennego życia - wyznał w telewizyjnym programie Anima. Kino Dumały obficie czerpie z literatury, i to tej z najwyższej półki. I plastyki, dawnej plastyki, w swym umiłowaniu detalu bliskiej starym fotografiom, wręcz dagerotypom.

  1 2 3 4  
Moje NH
Strona archiwalna 14. edycji (2014 rok)
Przejdź do strony aktualnej edycji festiwalu:
www.nowehoryzonty.pl
Nawigator
Lipiec / sierpień 2014
PWŚCPSN
212223 24 25 26 27
28 29 30 31 1 2 3
Skocz do cyklu
Szukaj
filmu / reżysera
 
Kalendarium Indeks filmów Mój plan Klub Festiwalowy Arsenał
© Stowarzyszenie Nowe Horyzonty
festiwal@nowehoryzonty.pl
realizacja: Pracownia Pakamera
Regulamin serwisu ›