poprzedni | lista | następny |
Gazeta Festiwalowa "Na horyzoncie", nr 5
28 lipca 2014
Zabicie matki
– Zawsze fascynował mnie obraz Caravaggia „Dawid i Goliat”, na którym Dawid, choć trzyma w ręku głowę Goliata, nie jest pokazany jako zwycięzca, ale ofiara – mówił Peter Brunner, austriacki reżyser, uczeń Michaela Hanekego, w kontekście „Mojego ślepego serca”. To jego drugi pełnometrażowy film. Historia Kurta (Christos Haas), chorego na zespół Marfana, przypomina walkę z Goliatem. Tyle że nie ma w niej zwycięzców. Czarno-biały, szorstki film krąży wokół dwóch obsesji rządzących życiem niemal ślepego Kurta. Matki, którą trzeba zabić w imię wolności – ale później płacić za to męczarnią poczucia winy. I ciała, które jest więzieniem, przekreśla wszystkie marzenia. Kurt wypowiada mu wojnę – na śmierć i życie. „Moje ślepe serce” zmusza do przyjęcia jego perspektywy. Nie przestrzega zasad domu opieki, nie rozpoznaje granic. Najczulszy jest w relacji z Conny (Jana McKinnon), 13-nastoletnią uciekinierką z domu, z którą ma platoniczną, ale bardzo sensualną relację. Powolne tempo filmu Brunnera, wielbiciela kina Tarkowskiego oraz obrazów Boscha i Bacona, dotyka wielu wątków. Wszyscy cierpią tu z powodu matek, próbują rozprawiać się z ich opresyjną miłością. I wracają do nich na końcu – bezsilnie ulegli. Choroba Kurta jest pytaniem o normalność, ale sygnalizuje też wątek – jak technologia może naprawiać błędy natury. Najciekawszy jest głos lekarza, słyszany z offu, hipnotyczny wykład sugerujący, że w niepełnosprawności życie jest skondensowane, bliskie kosmicznej energii. Odurzające jak narkotyk. Magdalena Felis „Moje ślepe serce” Dziś, godz. 19.15, Kino NH 9 Jutro, godz. 10.15, Kino NH 9 |
Moje NH
Strona archiwalna 14. edycji (2014 rok)
Przejdź do strony aktualnej edycji festiwalu:
www.nowehoryzonty.pl Nawigator
Lipiec / sierpień 2014
Szukaj
filmu / reżysera
|