English
Po festiwalu
Gazeta Festiwalowa "Na horyzoncie", nr 1
24 lipca 2014
Samotność długodystansowca

Na fanów reżysera Nuri Bilge Ceylana czeka nie lada niespodzianka. A może nawet spore wyzwanie

Tak właśnie „Zimowy sen” postrzegany był przez canneńskie jury, które nagrodziło go najwyższym laurem - Złotą Palmą, ale i, co ciekawe, w takich kategoriach opowiada o nim sam autor.

Z perspektywy odbiorczej wyzwanie zawiera się przede wszystkim w samym metrażu (film trwa aż 196 minut). Do tej pory kreślił swoje wizje w dużej mierze za pomocą obrazu, podczas gdy „Zimowy sen” od pierwszych do ostatnich scen wypełnia dialog. Podany czasem w sposób teatralny, ale dobrze wkomponowany w filmową strukturę.

Niewinne fabularne zdarzenie staje się tu pretekstem do wnikliwej i dość pesymistycznej obserwacji relacji damsko-męskich, jakie kształtują się między trójką bohaterów. Aydinem, podstarzałym aktorem, intelektualistą, obecnie prowadzącym malowniczy pensjonat na tureckiej prowincji, jego młodszą żoną Nihal oraz rozwiedzioną niedawno siostrą Neclą. Wzajemne zależności przeplatają się tu z frustracją i poczuciem niespełnienia.

Bo choć Ceylan eksperymentuje z formą, tematycznie porusza się po dobrze znanych sobie rejonach. Powracają tu wątki autobiograficzne, choć reżyser przekonuje, że głównego bohatera traktować należy raczej jako rodzaj summy najbliższych i przyjaciół niż wprost jego alter ego. O samotności długodystansowca „Zimowy sen” opowiada jednak nie tylko z punktu widzenia reżysera, ale i małżonki Ceylana - Ebru, razem bowiem, podobnie jak w przypadku dwóch poprzednich filmów, pisali oni scenariusz.

„Często się kłóciliśmy. To była dość dziwna relacja zawodowa (…). Wychodzi na to, że podczas realizacji filmów używamy nie tylko blasków, ale i cieni naszego małżeństwa” - przekonywał w wywiadzie. Dla autora „Pewnego razu w Anatolii” to film istotny.

Abstrahując od faktu, że przyniósł mu wielki artystyczny sukces, pozwolił zrealizować plany, jakie miał w głowie od lat. A związane one były z przeniesieniem na ekran opowiadań Antoniego Czechowa, drugiego obok Dostojewskiego ulubionego pisarza Ceylana. I rzeczywiście, z „Zimowym snem” jest trochę jak z Czechowowską strzelbą.

Kuba Armata

 

„Zimowy sen”

Dziś, godz. 19.30, Kino NH 9

29 lipca, godz. 18.45, Kino NH 1

Moje NH
Strona archiwalna 14. edycji (2014 rok)
Przejdź do strony aktualnej edycji festiwalu:
www.nowehoryzonty.pl
Nawigator
Lipiec / sierpień 2014
PWŚCPSN
212223 24 25 26 27
28 29 30 31 1 2 3
Skocz do cyklu
Szukaj
filmu / reżysera
 
Kalendarium Indeks filmów Mój plan Klub Festiwalowy Arsenał
© Stowarzyszenie Nowe Horyzonty
festiwal@nowehoryzonty.pl
realizacja: Pracownia Pakamera
Regulamin serwisu ›