Dużo zdarzyło się w moim zawodowym życiu w ostatnich kilkunastu miesiącach. Większość  czasu spędzam teraz we Wrocławiu i pracuję przede wszystkim dla Europejskiej Stolicy Kultury jako kurator odpowiedzialny za film. Jednym z projektów Europejskiej Stolicy Kultury jest Kino Nowe Horyzonty, które wspólnie z miastem prowadzi, kierowane przez mnie, Stowarzyszenie Nowe Horyzonty (jedna trzecia kosztów działalności kina finansowana jest z budżetu miasta).

Mimo, że w nowym kształcie kino funkcjonuje dopiero dwudziesty miesiąc, to jest już kojarzone przez większość wrocławian z dobrym filmem. Od momentu przejęcia kina (sierpień 2012) do końca marca tego roku sprzedaliśmy 713 335 biletów. Większość widzów wybrała filmy z bieżącego repertuaru, na który złożyło się ponad 350 premierowych tytułów od kina artystycznego, autorskiego, eksperymentalnego poprzez wartościowe kino środka i (rzadko) filmowe ikony popkultury (Bond, Hobbit). W tym czasie w projektach edukacyjnych wzięło udział 81 090 dzieci, młodzieży oraz studentów. Odbyło się ponad 50 festiwali, przeglądów i retrospektyw. Systematycznie poszerzamy ofertę naszego kina o wydarzenia związane z "kulturą wyższą" - transmisje i retransmisje oper, baletów, koncertów, filmowych zapisów wystaw słynnych malarzy oraz spektakli teatralnych pokazywanych na dużym ekranie. Różnorodna oferta cieszy się coraz większą popularnością, zwłaszcza wystawy na ekranie biją rekordy popularności.

Kino Nowe Horyzonty jest przykładem na to, że Europejska Stolica Kultury to nie tylko spektakularne wydarzenia przygotowywane z myślą o 2016 roku, ale także już rozpoczęta, codzienna praca wielu osób i instytucji  poszerzająca ofertę kulturalną, a tym samym zwiększająca liczbę wrocławian uczestniczących w wydarzeniach kulturalnych. Praca ta nie zakończy się z całą pewnością na roku 2016. Najwyższa pora, aby krytycy ESK w końcu to dostrzegli.

Innym celem ESK jest promocja Wrocławia jako ważnej, europejskiej metropolii. Myślę, że w realizację tego celu idealnie wpisują się Europejskie Nagrody Filmowe. Te  najbardziej prestiżowe wyróżnienia europejskiego kina zostaną rozdane w stolicy Dolnego Śląska 3 grudnia 2016 roku. Co dwa lata nagrody te wręczane są w Berlinie, a co drugi rok w innym europejskim mieście (w 2006 roku wręczono je w Warszawie). Wrocław konkurował z Budapesztem, Dublinem, Stambułem i Zurychem. Wygrał w przedbiegach. Zdecydowała filmowa tradycja (powstało tu prawie 500 filmów zrealizowanych miedzy innymi przez Wajdę, Hasa, Kieślowskiego, Zanussiego, Holland), ale także zapał i zaangażowanie prezydenta Dutkiewicza oraz współczesny filmowy Wrocław. Do naszego miasta przyjedzie kilkuset reżyserów, aktorów i innych przedstawicieli europejskiego przemysłu filmowego. Gala będzie  transmitowana w kilkudziesięciu krajów. O wydarzeniu napiszą media na całym świecie. Wszyscy zajmujący się kulturą dowiedzą się, że święto europejskiego kina w grudniu 2016 roku odbędzie się we Wrocławiu. Co ważne, Wrocław poniesie tylko około jednej czwartej kosztów organizacji tego wydarzenia. Resztę sfinansuje Europejska Akademia Filmowa, Polski Instytut Sztuki Filmowej oraz Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Zapewniam, że Europejskie Nagrody Filmowe nie będą gwiazdorską galą jakich wiele, ale staną się ważnym wydarzeniem dla wrocławian i miłośników filmu z całej Polski. W kinie Nowe Horyzonty przypomnimy poprzednich laureatów nagród, pokażemy filmy nominowane do nagród w roku 2016 oraz zorganizujemy spotkania ich twórców z publicznością.

To wszystko dopiero za dwa i pół roku. Natomiast za trzy miesiące przed nami czternasta już edycja Międzynarodowego Festiwalu Filmowego T-Mobile Nowe Horyzonty - największego i jednego z najważniejszych wydarzeń filmowych w Polsce. W tym roku  w dniach od 24 lipca do 3 sierpnia. Podobnie jak w latach poprzednich, co tydzień będę przybliżał czytelnikom "Gazety Wyborczej Wrocław" najważniejsze festiwalowe cykle, bohaterów retrospektyw oraz istotne tytuły. Trwa już sprzedaż karnetów i biletów na wybrane filmy.

Roman Gutek, "Gazeta Wyborcza Wrocław" 23.04.2014