English
Jennifer Reeves

Jennifer Reeves w pracyJennifer Reeves w pracy
Jennifer Reeves - inna przyjemność widzenia
Twórczość Jennifer Reeves opiera się więc na dwóch potężnych fundamentach, z których czerpie i które reinterpretuje: z jednej strony to tradycja i żywa współczesność feministycznej kultury filmowej, z drugiej - zdobycze powojennej awangardy. W swoich filmach łączy obecne w nich główne wątki, miesza porządki. Znakiem rozpoznawczym reżyserki jest wzięta w subiektywny nawias autentyczność, a co za tym idzie niekonwencjonalność. Skupiona na materialności filmowego przekazu, przywiązana do gruboziarnistej, skontrastowanej, czarno-białej taśmy 16 mm, za Brakhagem tworzy akty czystego widzenia, umieszcza te same znaczące figury w różnych filmach, atakuje naniesionym na taśmę kolorem, kształtem i dźwiękiem, wywołując pytanie: jak to zostało zrobione? Jednocześnie zamyka swoje bohaterki w szpitalu psychiatrycznym, na samotnej wiejskiej farmie, w pozornie odciętym od świata, nowojorskim mieszkaniu, wywołując swoistą wiwisekcję transformacji.


Chronic

Za każdym razem - czy to w formie narracyjnej, przyglądając się chorobie i pracy piszącej wiersze Robyn z The Time We Killed (2004), czy abstrakcyjnej w jej wspomnieniach, w rozwibrowanych krótkometrażówkach takich jak na przykład The Girl's Nervy (1995) - zwraca się ku procesowi tworzenia. To co ją różni od jej awangardowego mistrza, nie zamyka się w stwierdzeniu, że Jennifer Reeves jest kobietą. Nie tylko jej spojrzenie, ona sama jako reżyserka i aktorka swoich filmów zrywa z luksusem niewidzialności i obiektywnego dystansu.

Brutalnie szczera w filmach z elementami autobiografii, składających się na jedną, rozciągniętą w czasie historię dojrzewającej kobiecości (prowokującej pytanie: a co to takiego ta kobiecość?), w krótkim Chronic (1996) i jego kontynuacji, pełnometrażowym debiucie The Time We Killed, ale też w formalnych eksperymentach: Light Work Mood Disorder (2007), We are going home (1998), He Walked Away (2003) i innych, zawsze jest podmiotem, widzącym świat w pełni jego piękna, ale też jako przestrzeń nieustannego, potencjalnego zagrożenia. Ów lęk (niepokój), którym przesiąknięte są jej filmy, to wynik słabości, wpisanej w proces twórczy, złamania zasady przyjemności, której byliśmy niewolnikami jako widzowie klasycznego kina, niewygody, która w życiu może popychać ku twórczości, w kinie - ku całkiem nowym, niezwykłym odczuciom i odkryciom.


Agnieszka Szeffel

  1 2 3 4
Moje NH
Strona archiwalna 14. edycji (2014 rok)
Przejdź do strony aktualnej edycji festiwalu:
www.nowehoryzonty.pl
Nawigator
Lipiec / sierpień 2014
PWŚCPSN
212223 24 25 26 27
28 29 30 31 1 2 3
Skocz do cyklu
Szukaj
filmu / reżysera
 
Kalendarium Indeks filmów Mój plan Klub Festiwalowy Arsenał
© Stowarzyszenie Nowe Horyzonty
festiwal@nowehoryzonty.pl
realizacja: Pracownia Pakamera
Regulamin serwisu ›